KRZYŻ HARCERSKI
Historia krzyża harcerskiego
· Tomasz Sikorski - "Krzyż Harcerski 1913-1989"
· Marian Miszczuk - "Krzyż harcerski" - "Na kolekcjonerskim szlaku"
Tomasz Sikorski - "Krzyż Harcerski 1913-1989"
W pierwszej polskiej książce skautowej "Scouting jako system wychowania młodzieży na podstawie dzieła generała Baden-Powella" wydanej we Lwowie w 1911 roku twórca polskiego skautingu Andrzej Małkowski przedstawił odznakę skautów angielskich, opisał jej symbolikę i wyraził przypuszczenie, że nie przyjęty jeszcze wzór na polską odznakę skautową zostanie wkrótce ustalony i że na początku września 1911 roku skauci - po zdaniu odpowiednich egzaminów - będą mogli odznaki otrzymać.
W pierwszym numerze czasopisma "Skaut" wydanym we Lwowie 15 X 1911 r. ogłoszony został konkurs na polską odznakę skautową. Zamieszczono rysunek i opis angielskiej odznaki skautowej, wyrażając jednocześnie nadzieję, że projektanci - zachowując motywy skautowe - zaproponują absolutnie nowe rozwiązania: "Mamy nadzieję, że pomysłowość polska uchroni od ślepego naśladownictwa wzoru angielskiego i stworzy rzecz piękną". Projekty miały zostać nadesłane do 15 listopada 1911 r., a w konkursie mógł wziąć udział każdy. Ze względu na dużą ilość nadesłanych prac (84), jego rozstrzygnięcie zostało podane nie w ostatnim numerze z 1911 r., tak jak planowano pierwotnie, lecz w 8 numerze z lutego 1912 roku. I nagrodę otrzymał projekt IV Krakowskiej Drużyny Skautowej im. Bartosza Głowackiego przedstawiający herb Tadeusza Kościuszki Roch III, II nagrodę - projekt patrolowego 3 patrolu tej samej drużyny przedstawiający orła polskiego dzierżącego w szponach tarczę z napisem "Czuwaj", III nagrodę - projekt ks. Kazimierza Lutosławskiego przedstawiający na okrągłej tarczy skrzyżowane szable i polski krzyż wojskowy "Virtuti Militari" z napisem "Bóg i Ojczyzna" i orła w locie nad nimi. Przy górnej krawędzi odznaki znajdował się napis "Czuwaj". W konkursie przyznano również szereg wyróżnień.
Praktycznie, po ogłoszeniu wyników konkursu żadna odznaka nie została przyjęta. W końcu 1912 roku Naczelna Komenda Skautowa do dalszych prac nad projektem odznaki skautowej wyznaczyła ks. Kazimierza Lutosławskiego, Alfonsa Borkiewicza i Czesława Jankowskiego. W ostateczej formie (chociaż jeszcze bez lilijki) przepracowany projekt odznaki ks. Kazimierza Lutosławskiego zamieszczony został na okładce i stronie tytułowej jego książki "Czuj Duch", wydanej pod pseudonimem "Jan Zawada" w 1913 roku w Krakowie.
Autor w następujący sposób przedstawił swój pogląd na ówczesny stan prac związanych z przyjęciem polskiej odznaki statutowej: "Gdy w zeszłym roku Redakcja "Skauta" we Lwowie ogłosiła konkurs na odznakę skautową, znalazła się między nagrodzonemi także i przeze mnie proponowana, oparta na motywie krzyża, wieńca i skrzyżowanych szabel. Oficjalna odznaka nie została jeszcze w skautingu polskim przyjęta. Zapewne, że każda odznaka, np. herb Kościuszki, choćby sama przez siebie nic nie mówiła - jako znak umówiony nabierze znaczenia symbolu. Ale wydaje mi się, że cennem jest samo znaczenie obranego znaku symbolicznego; powinien on wymownie uzmysławiać ideę skautingu. Pomysł mój był oparty na przypuszczeniu, że chłopiec po kolei poszczególne części odznaki by zdobywał, co ze względów praktycznych okazało się nieodpowiednie. Dlatego tutaj umieściliśmy odznakę uproszczoną, z tą samą wszakże symbolistyką".
Symbolikę proponowanej odznaki (poszczególnych jej elementów) zinterpretował następująco: "Wianek z dębu i wawrzynu oznacza cele do zdobycia: siłę i umiejętność, sprawność i wiedzę. Oplata on główny symbol skautowy: krzyż z hasłem: "Czuwaj!". Kształt tego krzyża jest dawny; takiego użyto do naszego orderu waleczności: "Virtuti Militari"; uprzytamnia on szczególnie obowiązek działalności. Ma on w środku kółko - symbol doskonałości, a w nim gwiazdę promienną, jakby światło przewodnie: ad astra! A sam krzyż znaczy: per aspera, bo wskazuje drogę ciężką, cierpieniami walki z własnymi słabościami usłaną, a przytem oznacza też gotowość do tej walki i do wszelkich poświęceń - aż do męczeństwa za wiarę, aż do śmierci za Ojczyznę: Bóg i Ojczyzna są treścią wewnętrzną tego znaku. (Per aspera ad astra - Przez ciernie do sławy - T. S.). Hasło "Czuwaj!" na nim - to pobudka, ostrzeżenie; oznacza gotowość ducha do pracy nieustannej. Pole prążkowane tylko w pośrodku, oznaczaćby mogło ochotnika, gwiazdka srebrna - skauta II klasy, złota by ją zastąpić mogła po zdaniu egzaminu na skauta I klasy". Autor wyraził nadzieję, że jego pomysły zostaną uwzględnione przy ustalaniu formy polskiej odznaki skautowej.
Z powyższych tekstów wynika, że w 1913 roku prace prowadzone nad projektem i wprowadzeniem oficjalnej odznaki skautowej nie zostały jeszcze ukończone. W swojej książce "Z dziejów harcerstwa polskiego 1910 - 1939" historyk harcerstwa - Wacław Błażejewski podaje, że na zakończenie kursu instruktorskiego zorganizowanego we wrześniu 1913 r. przez Naczelną Komendę Skautową w Warszawie na Dynasach wręczono uczestnikom krzyże harcerskie. Ponieważ autor użył określenia "krzyż harcerski", można przypuszczać, że odznaki te miały formę zbliżoną do projektu zamieszczonego przez ks. Kazimierza Lutosławskiego w książce "Czuj Duch". Potwierdza to również znajdująca się w Archiwum Akt Nowych notatka z roku 1914: "Komendant Okręgu Warszawskiego Skautowego wręczył zastępowemu i dwóm plutonowym z Lublina krzyże skautowe II stopnia." Do dnia dzisiejszego nie ma jednak absolutnej pewności czy krzyż wykonany w roku 1913 posiadał gwiazdkę zgodnie z projektem ks. Lutosławskiego.
W latach 1913 - 1916 krzyż harcerski stawał się stopniowo oficjalną odznaką organizacyjną dla drużyn podległych Naczelnej Komendzie Skautowej w Warszawie. W dokumentach Naczelnej Komendy Skautowej w Warszawie z roku 1915 zachował się następujący zapis: "Odznaki. Odznaką organizacyjną, którą należy stale nosić nad lewą klapą kieszeni jest krzyż harcerski na odpowiedniej podkładce: biała - zastępowy amarantowa - plutonowy biało-amarantowa - drużynowy. Hufcowi posiadają lilie na krzyżu w złotej obwódce, członkowie Naczelnej Komendy ponadto wieniec pozłacany. Krzyż powinien być noszony przy każdym ubraniu. Stopnie oznaczane są: III - lilia zwyczajna na krzyżu II - lilia srebrna nałożona na krzyż I - lilia złota nałożona na krzyż".
Ponieważ w piśmie Głównej Kwatery ZHP L. 34 z dnia 10 V 1917 r. zwrócono się do Komisji Dostaw z następującym zamówieniem: "Proszę o jak najszybsze przysłanie zamówionych dawno 2 sztuk krzyża (wieniec i kółko złote)", można przypuszczać, że wprowadzono oznaczenia funkcji na krzyżu dla członków Naczelnej Komendy i dla hufcowych, zanim te same oznaczenia przyjęto jako oznaczenia stopni Harcerza Orlego i Harcerza Rzeczypospolitej.
W nocy z 30 kwietnia na l maja 1916 roku z połączenia drużyn podległych Naczelnej Komendzie Skautowej (NKS) i drużyn XXI (Warszawskiego) Okręgu Polskiej Oganizacji Skautowej (POS) powstał na terenie Królestwa Polskiego Związek Harcerstwa Polskiego. Rozkazem Dziennym Nr 3 z dnia 3 VI 1916 r. Naczelnej Komendy ZHP podano, że Dział Oznak Harcerskich wchodzi w skład Sekretariatu Ogólnego i wydaje - na podstawie otrzymanych dowodów - świadectwa o zdanych egzaminach harcerskich wraz ze stosownymi odznakami. Tym samym rozkazem został ostatecznie sformalizowany status krzyża dla drużyn podległych Naczelnej Komendzie ZHP w Warszawie: "Naczelna Komenda uznała za jedynie obowiązującą każdego harcerza oznakę, poza którą nie wolno nosić żadnej innej, krzyż harcerski z napisem "czuwaj". Lilie gładkie bez liter - na rogach kołnierza koszuli, albo munduru, będą oznaką ochotników przed zdaniem egzaminu III stopnia i złożenia przyrzeczenia". Na krzyżu znajdowała się wówczas na pewno już nie gwiazdka, lecz lilijka skautowa.
Marian Miszczuk - "Krzyż harcerski"
"Na kolekcjonerskim szlaku, nr 03/2004"
Konkurs na polską odznakę skautową
Polski skauting miał najkorzystniejsze warunki rozwoju w zaborze austriackim. Utworzenie w dniu 22 maja 1911 roku we Lwowie Komendy i pierwszych drużyn skautowych (trzech męskich i jednej żeńskiej) zapoczątkowało dynamiczny rozwój organizacyjny w ramach "Sokoła - Macierzy" i innych towarzystw sokolich zarówno w kraju jak i na emigracji.
Początkowo skauta galicyjskiego wyróżniał charakterystyczny kapelusz z podwiniętym prawym rondem lub laska. Rondo przypinane było spinką sokolą lub własną, skautową, na której prócz nazwy środowiska (np. Kraków, Tarnów) widniał napis "Skaut".
Wkrótce opracowano wzór munduru skautowego i zaczęto produkować ekwipunek. Od samego początku pierwsi instruktorzy skautowi zdawali sobie sprawę z tego, że brak było czynnika, który by wyróżniał każdego chłopca i dziewczynę - brak było odznaki-symbolu.
Małkowski podając symbolikę odznaki przyjętej przez Roberta Baden-Powella pisał: "Odznaka angielska składa się z dwu części metalowych: kwiatu lilji i wstążeczki na kształt uśmiechniętych ust chłopca z napisem: Be prepared, bądź gotowy, oraz małym węzełkiem, przypominającym obowiązek spełnienia codzień dobrego uczynku. Lilja jest podobna do strzałki na kompasie, wskazującej północ, scoutowi zaś wskazuje drogę obowiązku, jak żołnierzowi kompas wskazuje drogę na nieprzyjaciela. Trzy końce lilji przypominają mu trzy jego obowiązki: wierność Ojczyźnie, pomoc innym i posłuszeństwo prawu scoutowemu". Jednocześnie podawał on, że "w chwili pisania podręcznika wzór na odznakę polską nie został jeszcze ostatecznie przyjęty, natomiast będzie ustalony podczas wakacji, i z początkiem września 1911 scouci będą mogli po zdaniu egzaminów [ją] otrzymać".
Terminu tego nie udało się dotrzymać i redakcja "Skauta" ogłosiła konkurs na odznakę. Pomysł rozpisania konkursu na polską odznakę był autorstwa Małkowskiego, ówczesnego redaktora pisma. Lecz chyba sam pomysłodawca nie przypuszczał, iż da to ostatecznie tak wspaniały rezultat. Już w pierwszym numerze "Skauta" z 15 października 1911 roku redakcja rozpisała konkurs "na polską odznakę skautową". Podano wzór angielski, lecz jednocześnie zaznaczono: "Mamy nadzieję, iż pomysłowość polska uchroni od ślepego naśladownictwa wzoru angielskiego i stworzy rzecz piękną. Odznaka powinna być możliwie prosta (gdyż to zmniejszy jej koszt), mieć wyraźny rysunek i motywy skautowe". Dalej redakcja podawała, iż "Na pierwszą nagrodę przeznaczamy wspaniałą powieść skautową Henryka Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy". Nagrodą drugą i trzecią będzie "Scouting jako system wychowania młodzieży". W konkursie mogą brać udział wszyscy".
Projekty na konkurs należało nadsyłać do 15 listopada 1911 roku, a wyniki zamierzała redakcja podać w piątym - ostatnim z 1911 roku - numerze. Jednakże nadesłano aż 84 prace i dlatego wyniki ogłoszono dopiero w numerze ósmym z lutego 1912 roku: "Redakcja przyznała I nagrodę projektowi IV Krakowskiej Drużyny Skautowej im. Bartosza Głowackiego - przedstawiającemu herb Kościuszki, Roch; II nagrodę projektowi patrolowego 3 patrolu IV Krakowskiej Drużyny Skautowej im. Bartosza Głowackiego - orzeł polski dzierżący w szponach tarczę z napisem "Czuwaj"; III nagrodę projektowi ks. dr Kazimierza Lutosławskiego - na tarczy okrągłej dwie szable, poniżej polski krzyż wojskowy "Virtuti militari" z napisem "Bóg i Ojczyzna" - nad nim orzeł w locie - przy górnej krawędzi napis "Czuwaj".
Ostatecznie herb Roch III odrzucono na posiedzeniu w dniu 22 marca 1912 roku natomiast: "polecono Filasiewiczowi i [Ignacemu] Kozielewskiemu obmyślić nową [odznakę]". Na posiedzeniu tym Andrzej Małkowski był nieobecny. Brał w nim natomiast udział Kazimierz Lutosławski. Narysował on wówczas nieco zmieniony projekt odznaki - polski krzyż wojskowy "Virtuti Militari" z napisem Bóg i Ojczyzna, w to wplecione dwie skrzyżowane szable, nad nimi orzeł w locie, całość wpisana w okrąg z napisem "Czuwaj" przy górnej krawędzi.
Niestety Lutosławski nie był zbyt utalentowanym rysownikiem, a i projekt był ciągle nieudany - przeładowany różnego rodzaju symbolami. Sam pomysł nie wystarczał. Potrzebny był uzdolniony grafik, który by ideę zmienił w rysunek.
Sprawa odznaki powróciła ponownie na posiedzeniu ZNS 29 marca 1912 roku. Ignacy Kozielewski zaproponował wówczas "motyw słońca", a Jerzy Lewakowski "motyw serca (zakopiańskiego)". Ostatecznie postanowiono, iż: "Kozielewski i Filasiewicz na najbliższe posiedzenie Zw.N.Sk. przedstawią projekt odznaki w rysunku".
Niestety żadnych konkretnych projektów nie było, a czas płynął. Tadeusz Strumiłło - sekretarz ZNS - na posiedzeniu odbytym 1 maja 1912 roku bardzo ostro stwierdził: "Hańbą przewlekanie załatwienia oznaki skautowej, dotąd nic!".
W zaborze rosyjskim
Informacje o nowym ruchu młodzieży, który szybko rozwijał się w Anglii i w innych państwach na całym świecie, przenikały równocześnie do wszystkich trzech zaborów. Jak pisze Wacław Błażejewski w swej pracy "Z dziejów harcerstwa polskiego 1910-1939": "Na terenie Warszawy, prawie równocześnie, przy tym niezależnie od siebie, początkowo bez porozumienia się ze sobą organizatorów, powstało kilka ośrodków skautowych".
W końcu 1911 roku utworzono Naczelną Komendę Skautową w Warszawie. Warszawska NKS powstała z upoważnienia władz lwowskich, ale miała szeroki zakres autonomii stosownie do trudnych warunków pracy konspiracyjnej w zaborze rosyjskim. W jej skład weszli przedstawiciele wszystkich grup. NKS działała również konspiracyjnie. Jedynym znanym drużynom jej członkiem był tzw. Przedstawiciel, a jednocześnie przewodniczący NKS - Czesław Jankowski. Wspominał on po latach: "Pierwotnie (rok 1911, 1912 i początek 1913) odznaką tą była niewielka, stylizowana lilijka, zupełnie różna w rysunku od wszelkich znanych odznak skautowych. Noszono ją przeważnie pod klapą bluzy uczniowskiej czy też innego ubrania; konieczność ukrywania jej była niezbędna, skauting bowiem był organizacją zakonspirowaną, nielegalną, tropioną przez policje zaborcze, a należenie do niego surowo karane. Na zbiórkach i odprawach lilijka zajmowała oczywiście należne sobie miejsce na lewej stronie ubrania nad kieszenią lub w klapie, przyczem szarże umieszczały ją na niebieskiej podkładce, marszczone".
Ksiądz Zawada
Kazimierz Lutosławski urodził się w 1880 roku w rodzinie właściciela browaru, w Drozdowie (powiat łomżyński). Był piątym synem, bratem wybitnych działaczy Narodowej Demokracji - Józefa i Mariana oraz przyrodnim bratem Wincentego - założyciela Eleusis.
Po ukończeniu szkoły średniej w Rydze studiował w Niemczech i Szwajcarii, gdzie w Zurychu w 1903 roku uzyskał doktorat w zakresie medycyny. Studiował także nauki społeczno-ekonomiczne oraz fizykę w Londynie. Po powrocie do kraju w 1906 roku zajął się działalnością lekarską i wychowawczą wśród młodzieży. Próbował wykorzystywać swe doświadczenia i obserwacje ze szkół angielskich przy tworzeniu, wraz z księdzem Janem Gralewskim, polskiej szkoły nowego typu. Kładł duży nacisk na ćwiczenia fizyczne i gry ruchowe.
Jesienią 1911 roku utworzył w Warszawie, przy szkole Konopczyńskiego, zastępy "Kruków" i "Czajek", z których powstała następnie drużyna im. ks. J. Poniatowskiego (istniejąca do dziś 3 WDH). Jesienią 1912 roku wszedł do Naczelnej Komendy Skautowej w Warszawie. Prowadził akcję propagującą skauting na terenie szkół warszawskich.
Andrzej Zaleski - skaut z drużyny Poniatowskiego - tak wspominał rolę K. Lutosławskiego w pracy skautowej: "W całym tym czasie do wybuchu wojny wpływ ks. Kazimierza na rozwój naszego ruchu był ogromny. Ze skautingiem miał do czynienia od początków ruchu w Polsce. Znał też skauting angielski. Pogłębił on angielski pierwowzór i wypełnił go polską treścią. Przemyślał nasz ruch i jego możliwości. Paliło mu się w głowie od pomysłów. Przystępował natychmiast do ich wprowadzania w życie. Dość było iść z nim na spacer do Łazienek, żeby mieć co do roboty na miesiąc, czy więcej. Nie słyszałem znakomitszego mówcy. Miał niewiele ponad trzydzieści lat i w polu mógł robić to, co każdy z nas".
Krzyż
Wróćmy do roku 1913. Kazimierz Lutosławski pracował nadal nad projektem odznaki skautowej. Pisząc o swym pierwotnym projekcie w połowie 1913 roku stwierdził: "pomysł mój był oparty na przypuszczeniu, że chłopiec po kolei, poszczególne części odznaki by zdobywał, co ze względów praktycznych okazało się nieodpowiednie".
Z tego powodu Lutosławski postanowił uprościć odznakę - jednocześnie zachowując jej symbolikę. Pani Hanna Zaleska - jego bratanica - wspominała po wielu latach jak w czasie jednego z pobytów w rodzinnym domu, Lutosławski pracował nad projektem krzyża: "Przypominam sobie scenę z salonu w Drozdowie, podczas której ks. Lutosławski chodzi po pokoju i rzuca pomysły odznaki harcerskiej. Siedzący przy stole Jerzy Woyzbun i Tadeusz Żyliński rysują, czy też nadają kształt graficzny projektom ks. Lutosławskiego. Mówił on o konkretnych symbolach - krzyż, hasło "Czuwaj", itp - natomiast sposób ich skomponowania należał do Woyzbuna i Żylińskiego. Możliwe też, że rozrysowali oni konkretne propozycje Lutosławskiego".
Ukazujące się w 1913 i 1914 roku książki księdza Zawady miały jako stały motyw okładek i stron tytułowych rysunek krzyża harcerskiego. Na podstawie dat na nich widniejących można z całą pewnością ustalić, że ostateczny projekt krzyża był gotów najpóźniej w połowie 1913 roku. W książce "Czuj Duch" umieszczony był także "Dodatek" - "Nasza odznaka" Lutosławski tak opisał symbolikę krzyża: "Wianek z dębu i wawrzynu oznacza cele do zdobycia: siłę i umiejętność, sprawność i wiedzę. Oplata on główny symbol skautowy: krzyż z hasłem "Czuwaj!". Kształt tego krzyża jest dawny: takiego użyto do naszego orderu waleczności "Virtuti Militari"; uprzytamnia on szczególnie obowiązek dzielności. Ma on pośrodku kółko - symbol doskonałości, a w nim gwiazdę promienną jakby światło przewodnie: ad astra. A sam krzyż znaczy: per aspera, bo wskazuje drogę ciężką, cierpieniami walki z własnymi słabościami usłana, a przy tym oznacza też gotowość do tej walki i do wszelkich poświęceń - aż do męczeństwa za wiarę, aż do śmierci za Ojczyznę: Bóg i Ojczyzna są treścią wewnętrzną tego znaku. Hasło "Czuwaj" na nim - to pobudka, ostrzeżenie: oznacza gotowość ducha do pracy nieustannej. Pole, prążkowane tylko w środku, oznaczać by mogło ochotnika, gwiazdka srebrna - skauta II klasy, złota by ją zastąpić mogła po zdaniu egzaminu na skauta I klasy".
We wrześniu 1913 roku NKS w Warszawie zorganizowała na Dynasach kurs instruktorski. W skład komisji wchodzili między innymi Lutosławski i Jankowski. Wtedy też rozdano - zdającym egzaminy - krzyże harcerskie. Andrzej Zaleski z drużyny ks. J. Poniatowskiego w swej relacji podaje, że otrzymał krzyż z numerem trzecim. Nie wiadomo, jaki zakład grawerski wykonał te krzyże, nie zachował się też żaden egzemplarz z tamtej serii.